Nowe konto
Napisz do nas

POKA-YOKE vs MISTAKE-PROOFING vs ERROR-PROOFING w kontekście PFMEA (i nie tylko)

/POKA-YOKE vs MISTAKE-PROOFING vs ERROR-PROOFING w kontekście PFMEA (i nie tylko)
  • „POKA-YOKE” VS „MISTAKE-PROOFING” VS „ERROR-PROOFING”

POKA-YOKE vs MISTAKE-PROOFING vs ERROR-PROOFING w kontekście PFMEA (i nie tylko)

Pojęcia poka-yoke, mistake-proofing i error-proofing sprawiają sporo problemów z uwagi na to, że brak jest jasnego, jednolitego zdefiniowania tych pojęć (można wręcz znaleźć wiele opracowań używających tych pojęć zamiennie). I o ile nie jest to problem dla wielu przedsiębiorstw, dla których najważniejsze jest to, żeby te rozwiązania, niezależnie od nazwy, działały skutecznie, to np. w branży motoryzacyjnej sytuacja nie jest taka prosta. Wynika to z tego, że obowiązujący w niej standard IATF 16949 w odniesieniu do rozwiązań error-proofing ma konkretne wymagania (np. obowiązek umieszczenia w planie kontroli i opracowania planów reakcji w przypadku ich nieskutecznego działania), których nie ma w odniesieniu do np. mistake-proofing.

 

POKA-YOKE nie daje gwarancji!

Błędne jest twierdzenie, że rozwiązanie poka-yoke to tylko takie, które uniemożliwia popełnienie błędu. Wystarczy sięgnąć do początków poka-yoke i jego twórcy Shigeo Shingo – pierwsze polegało na podawaniu monterowi na raz (w parach) dwóch elementów, które miał zamontować, żeby ograniczyć możliwość tego, że o któryś zapomni. Co oczywiste, takie rozwiązanie nie gwarantowało bezbłędnego procesu, a tylko mocno ograniczało możliwość popełnienia błędu. Pojęcie poka-yoke należy więc rozumieć jako zbiór rozwiązań, których zadaniem jest to, żeby ograniczyć ryzyko dostarczenia klientowi wyrobów niezgodnych.

 

MISTAKE-PROOFING vs ERROR-PROOFING

Można powiedzieć, że rozwiązania mistake-proofing i error-proofing łączy wiele, ale przede wszystkim to, że oba to rozwiązania typu poka-yoke.

Typy Poka-yoke: error-proofing, mistake-proofing

Rys. 1. Typy POKA-YOKE     Źródło: opracowanie własne

Aby je odróżnić, najłatwiej zwrócić uwagę na dwa aspekty: celi i miejsce zastosowania.

Tabela 1. Porównanie Error-proofing i Mistake-proofing

Error-proofing cel: Ograniczenie możliwości wytworzenia wyrobu niezgodnego Miejsce: Na początku fazy procesu (działania) Mistake-proofing cel: Ograniczenie możliwości przedostania się wyrobu niezgodnego do klienta miejsce: W trakcie lub po procesie (działaniu)

Źródło: opracowanie własne

 

Error proofing (co zrobić, żeby błąd nie powstał), Mistake proofing (co zrobić, żeby błąd został wykryty)

Rys. 2. Miejsce typów POKA-YOKE w procesie Źródło: opracowanie własne

Co bardzo ważne – powyższy podział należy traktować jako umowny, bo tak jak napisano we wstępie, przez niektórych te terminy są stosowane zamiennie i nie powinno to być traktowane jako błąd. Aczkolwiek w kontekście motoryzacji sytuacja jest nieco inna z uwagi na to, że w standardzie IATF 16949 zawarto oficjalną definicję error-proofing, podając, że jest to rozwiązanie wynikające z projektowania wyrobu lub procesu, które ma na celu zapobiegnięcie wytworzeniu produktu niezgodnego z wymaganiami.

 

Rozwiązania POKA-YOKE w PFMEA

Analiza PFMEA opiera się m.in. na określeniu dwóch czynników ryzyka – prawdopodobieństwa wystąpienia przyczyny niezgodności (OCC) oraz skuteczności kontroli (DET). Ma to bezpośredni związek z rozwiązaniami error-proofing (dalej EP) oraz mistake-proofing (dalej MP). Wskaźniki OCC i DET określa się w skali 1-10, gdzie „1” oznacza sytuację idealną, a „10” sytuację bardzo złą (czyli bardzo częste występowanie lub brak możliwości wykrycia). Można zatem bezpośrednio powiązać EP i MP z OCC i DET w analizie PFMEA – pokazano to schematycznie na poniższym rysunku.

Poka-yoke w PFMEA

Rys. 3. POKA-YOKE w PFMEA    Źródło: opracowanie własne

Można więc zauważyć, że EP rzutuje zarówno na OCC, jak i DET, a MP to rozwiązanie wpływające tylko na wykrywalność DET.

Podsumowanie

Warto jeszcze raz wyraźnie podkreślić, że pojęcia poka-yoke, error-proofing i mistake-proofing są używane bardzo często zamiennie i nie ma w tym nic złego. Dopóki ta zamienność nie doprowadza do błędów w dokumentacji tak jak np. w branży motoryzacyjnej, wystarczy skupić się na skuteczności ich działania (przeglądy, testowanie, specyficzne MSA). Ważna jest przecież jakość wyrobów, a nie akademickie dywagacje co jak się nazywa – choć to oczywiście truizm.


Autor: Tomasz Greber

 

2024-11-19T09:37:18+01:00 23 października 2023|Categories: Artykuły|0 Comments

Leave A Comment